wtorek, 27 września 2011

Ekspresowo.

Jak muszę szybko zrobić kartkę, to nie mam czasu na zastanowienie i nie zawsze produkt końcowy mnie zadawala. Teraz też tak jest, ale kartka już przekazana i zaakceptowana, więc chyba wyszła nie najgorzej.



 U nas już jesień pełną gębą, choć gorąco na zewnątrz. Moje dzieci już walczą z wirusami i bakteriami. Maciek lepszy poradził sobie na ziółkach, Martyna jak zwykle szczeka sucho i bez antybiotyku ani rusz i nawet nie jestem już zaskoczona tylko dziecka mi szkoda, bo ile można tego paskudztwa brać : ((
Życzę wszystkim dużo zdrowia. Pa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz