sobota, 30 lipca 2011

Słodkie podziękowania.

 " To piękne, móc liczyć na innych. Nikt samotnie nie zniósłby życia." (Friedrich Holderlin) to prawda, że potrzebujemy ludzi, którzy nas wspierają, pomagają w różny sposób nie oczekując nic w zamian i wielkim szczęściem jest mieć takie osoby. Ja mam ogromne szczęście, ponieważ takie osoby posiadam : rodzina, przyjaciele, znajomi, czasami obce osoby w wyjątkowych sytuacjach. Wszystkim dziękuję, bez was byłoby mi ciężko.  Mam nadzieję, że ja też jestem dla innych osobą, na którą mogą liczyć.
 Nawiązując do tytułu posta dwie karteczki prawie bliźniacze.


Na koniec życzę wszystkim aby w trudnych sytuacjach zawsze mogli na kogoś liczyć.

wtorek, 26 lipca 2011

W czekoladowych kolorach.

Jakiś czas temu robiłam kartkę imieninową dla młodej osoby, która lubi kosmetyki i wyszło to tak:




Zdjęcie nie bardzo udane, ale kartka była długa i chuda, i jakoś nie umiałam jej ogarnąć.
W kieszonkach znalazły się chusteczki peelingujące i samoopalające, bo słońca to jak dla mnie jest  za mało. Odnoszę wrażenie, iż lato nie zaszalało w tym roku, ale mam jeszcze nadzieję na jakieś gorące dni, żebym mogła wygrzać moje kości a dzieci wymoczyć swoje w basenie.
Tak na koniec jeszcze jedna imieninowa karteczka już w innych kolorach.

Karteczka stojaczkowa, ale na stojaka zdjęcie wchodziło mi gorzej niż to. Fotograf to ze mnie żaden niestety.   Życzę spokojnej nocy, pa.

poniedziałek, 25 lipca 2011

Nie lubię poniedziałków.

Oj nie lubię! Sobót zresztą też. Sobota to zazwyczaj sprzątanie tego co zaniedbałam przez tydzień, a w poniedziałek prawie nie widać, że coś było zrobione:) koszmar. Ja bardzo nie lubię sprzątać(ale bardzo lubię mieć porządek )  jest to dla mnie obowiązek niż przyjemność, uważam, iż jest wiele ciekawszych rzeczy do robienia np. karteczki ;)) i oto jedna z takich szybko zrobionych.


Jubilatka zajmuje się chemią, więc trochę wzorów i krążących  atomów z kwiatkami

sobota, 23 lipca 2011

Warszawa.

Wczoraj byliśmy w Warszawie u genetyka i znów pobieranie krwi i szukanie dziury w całym, jednak się cieszę, bo widać, że chcą coś robić, a w dzisiejszych czasach to coraz rzadsze zjawisko. Ale nie o tym chciałam. W stolicy otwarty jest salon Ferrafi, więc nasz młody pasjonat motoryzacji musiał tam zawitać. Na widok samochodów sapał z radości, na pięć aut rozpoznał trzy modele nie czytając, bo nie bardzo umie, sami byliśmy w szoku. Zdolne to moje dziecko, dobrze, że ma dziedzinę, w której może zabłysnąć, bo chyba w niczym innym nigdy nie dorówna swoim rówieśnikom.



Ale to nie koniec atrakcji. Po 3,5 godzinach stania w kolejce dostaliśmy bilety do Centrum Nauki Kopernik. Jaka była radość. Świetne miejsce. Bawili się i duzi i mali czyli cała rodzina.








Jeszcze na dobranoc pokaże kartkę urodzinową, którą robiłam przed wyjazdem.

Jak się  uda to do jutra  :)))

środa, 20 lipca 2011

W domu

Wróciliśmy i rzucamy się w wir obowiązków, które zostawiliśmy na dwa tygodnie, ale było warto, radość dzieci to najlepsza nagroda za nasze wyrzeczenia.

Martyna (córka) z koleżanką.

Maciej (syn) z ulubioną niańką
Mąż z naszą ulubienicą
Podstawa naszej rehabilitacji kochana p. Marysia neurologopeda.
Szaman i jego jeździec.

Dwie syrenki.

Martyna i Wiwat.


A teraz trochę mojego hobby. Sezon ślubny trwa oto kilka moich kartek z tej okazji:




Czas już zakończyć dzień, jutro przygotowania do wyjazdu do Warszawy, a tu aura bardzo nieprzyjazna, mam nadzieję, że wszystko się uda co zaplanowaliśmy. Ach zapomniałam,że trwa candy u Oliwiaen o tu i ja pierwszy raz spróbuję szczęścia. Dobrej nocy.

niedziela, 3 lipca 2011

Wyjeżdżamy!

Wczorajszy dzień przeżyłam. Nie cierpię się pakować, nigdy nie wiem co zabrać i ile. Zawszę się stresuję, że za dużo, albo za mało ,jednak jadąc w trójkę na dwa tygodnie musi być dużo.  Mąż mnie zawsze pociesza, że jedziemy samochodem, więc nie muszę tego dźwigać i mam zabierać to, co uważam za potrzebne. Dziękuję mężu za zrozumienie. Pogoda nas nie rozpieszcza, ale mam nadzieję ,że będzie lepiej.

    Teraz z innej beczki. Wakacje już trwają, ale chciałabym pokazać co zrobiłam na zakończenie roku szkolnego dla wychowawców.

Karteczki te są zrobione  na wzór mapek od Emy Sheffer http://pickledpaperdesigns.blogspot.com/, tylko jest ich tyle, że nie pamiętam gdzie one są dokładnie.

To dla wychowawcy klasy gimnazjalnej jest muzykiem

                                           
Ta karteczka również dla wychowawcy gimnazjum, można domyślić się czym się interesuje.
To dla pani z podstawówki
 Nie pamiętam gdzie znalazłam kursik na ramkę do tej kartki, ale jak wrócę to znajdę i podam namiary.    

    Muszę już kończyć, bo czas goni trzeba się zbierać do wyjazdu. Przez następne dwa tygodnie może uda mi się coś napisać, ale zdjęć raczej nie będzie, może coś w turnusu. Życzę więc ładnej pogody wakacyjnej sobie i całej reszcie urlopowiczów :))))

piątek, 1 lipca 2011

Pierwsze zdjęcia




Niedawno robiłam kartkę na 40 urodziny dla mężczyzny, trochę miałam z tym kłopotu, bo ów pan lubi majsterkować, więc takie elementy miały się znaleźć na kartce.A oto efekt końcowy
 .Bardzo lubię bawić się tymi karteczkami, nawet zdradziłam swoją pierwszą miłość - szycie:)
Zdjęcia kiepskie, ale postaram się w przyszłości robić lepsze.
Na dziś wystarczy, idę odpocząć, jutro wielkie pakowanie jedziemy na turnus dzieci już nie mogą się doczekać. Ach zapomniałabym narzędzia i papier do karteczki kupiłam tu http://www.scrapiniec.pl/